Więzień z powołania – czyli recenzja filmu Bronson

8 lip, 2022

Bronson z 2008 roku, w reżyserii Nicolasa Winding Refna, to historia Michaela Petersona, najbrutalniejszego i najniebezpieczniejszego więźnia w historii brytyjskiego systemu penitencjarnego. Michael Peterson pierwszy wyrok usłyszał już jako siedemnastolatek. Za obrabowanie poczty z użyciem własnej roboty obrzynem, sędzia orzekł karę 7 lat pozbawienia wolności. Nikt wówczas nie spodziewał się, że z powodu serii szaleńczych występków, kara przedłuży się kilkukrotnie, a Michael Peterson, przejdzie do historii jako swoje alter ego – Charles Bronson – najniebezpieczniejszy i najdroższy w utrzymaniu więzień w historii UK.

Film przeprowadza nas przez wszystkie etapy życia Michaela Petersona. Mamy okazję obserwować jak od okresu szkolnego – pierwsze bójki i pobicia – cichy i skryty chłopiec Michael przeistacza się w głośnego i bezwzględnego, napakowanego mięśniami przestępcę, potrafiącego wyginać stalowe drzwi i w pojedynkę stawać naprzeciw grupie uzbrojonych w pałki funkcjonariuszy więziennych. Oglądamy kolejne „przeprowadzki” głównego bohatera z więzienia do więzienia, z więzienia do zakładu psychiatrycznego i wreszcie na wolność – gdzie przez krótki okres pobytu poza kratkami, zarabiał pieniądze walcząc w ringu przeciw ludziom i niebezpiecznym psom. Nim z powodu kradzieży, ponownie (i już na dobre) trafił za kratki. 

Bronson – kiedy lubisz być w więzieniu

Mimo, że lwia część akcji filmu (podobnie jak rzeczywiste życie Michaela Petersona) odbywa się w różnych ośrodkach karnych i cały czas oscyluje wokół szaleńczych i brutalnych występków głównego bohatera, to nie uświadczymy tu patosu w żadnej formie, a sam odbiór filmu jest nie tyle lekki, co wręcz pogodny. Można odnieść wrażenie, że twórcy usiłowali ukazać nam rzeczywistość, w sposób podobny do tego, w jaki odbiera ją sam Bronson, dla którego wszelkie więzienia były kolejnymi, jak sam je nazywa „hotelami”, a przestępstwa i występki kolejnymi krokami ku wymarzonej sławie. Sławie co jakiś czas podbijanej hobbystycznym braniem więziennych zakładników. 

Jak sam o sobie mówi Michael Peterson – został przestępcą, bo chciał być sławny. Pomysł uwiecznienia jego przestępczej „kariery” w filmie pełnometrażowym, tak mu się spodobał, że ściął noszone przez siebie charakterystyczne wąsy i wysłał Tomowi Hardy’emu, by ten nosił je podczas nagrywania filmu. I właśnie taką pogodność w podejściu do kar więzienia prezentuje film Bronson. Bez patosu, ludzkich dramatów i hektolitrów wylanych łez, czyli dokładnie tak, jak świat widzi Michael Peterson. 

Redakcja

Redakcja

Prześlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie

Hiveswap: Act 1

Hiveswap: Act 1

Platformy: PC / Producent: WhatPumpkinGames Wersja...

Najlepsze Biurko Gamingowe – Co Wybrać

Najlepsze Biurko Gamingowe – Co Wybrać

Rozpoczynanie przygody z profesjonalnym graniem, streamowaniem, czy też po prostu dłuższym przebywaniem przed komputerem, to coś, na co warto się przygotować. Wiadomo, że wielką rolę gra tutaj odpowiedni sprzęt, natomiast nie jest to jedyny aspekt, na który zwraca się...

Mody do Left 4 Dead 2, które warto sprawdzić

Mody do Left 4 Dead 2, które warto sprawdzić

Połowa siły dzisiejszego Left 4 Dead 2 tkwi w modyfikacjach, jakie możemy zainstalować do gry. Z tej okazji przygotowaliśmy krótki przegląd, w którym przedstawimy ciekawe mody do Left 4 Dead 2, które warto zainstalować. Steam Workshop może pochwalić się tysiącami...

Enlisted [CPP] Many GEOs